List otwarty do Radnego Rady Powiatu Wojciecha Niestępskiego

Panie Radny!  Został Pan zatrzymany w czasie prowadzenia samochodu po pijanemu. Tak po pijanemu, bo przy ponad 2 ‰ alkoholu trudno już mówić o stanie nietrzeźwości. Pan był po prostu pijany. Stworzył Pan zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego. Pan, lekarz i osoba, która współtworzy lokalne prawo. Czy uważa Pan, że nadal ma Pan moralne prawo do korzystania z mandatu radnego, który jest wyrazem publicznego zaufania do Pana?

Czy tak drastyczne nadużycie tego zaufania nie skłania Pana do zrzeczenia się tego mandatu i ewentualnego poddania się weryfikacji wyborców w następnych wyborach samorządowych? Jak Pan może w tej chwili spojrzeć w oczy swoim kolegom partyjnym, innym radnym i przede wszystkim wyborcom? Dla mnie jest Pan człowiekiem, który świadomie zdecydował się na ewentualne skutki swojego czynu, czyli nawet doprowadzenie do wypadku ze skutkiem śmiertelnym. A chyba nie muszę przekonywać Pana jako lekarza, jakie działania ma alkohol i że taki efekt był prawdopodobny.

Panie radny! Jeżeli słyszał Pan kiedyś słowo Honor i zna Pan jego znaczenie – to niech Pan postąpi jak człowiek honorowy. Jeżeli nie zrzeknie się Pan Mandatu radnego  nadal pełnił Pan będzie tę funkcję – dla mnie (a myślę, że również dla wielu innych wyborców) będzie Pan zasługiwał tylko na pogardę.

Andrzej Kraszewski